Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Batman: Arkham City - recenzja PlayStation 3Xbox 360PC

Superbohaterzy nie mają w grach łatwego życia. Ich imię najczęściej jest szargane - rynek zalewa fala crapów, które nie są godne aby posiadać licencję na danego herosa. Najcięższe życie miał chyba Superman, bo Batman jeszcze przynajmniej obejrzał kilka udanych produkcji ze swoim udziałem. Najlepszym tego przykładem był Batman: Arkham Asylum z 2009 roku, którym zachwycała się cała branża (w kilku plebiscytach dzieło Rocksteady uzyskało nawet tytuł najlepszej gry roku). Nasza redakcja wobec najsłynniejszego człowieka-nietoperza aż tak przychylna nie była (oceniliśmy grę na 8.7/10), ale na pewno doceniliśmy starania twórców. Najnowsza odsłona zapowiadała się jeszcze lepiej niż hit sprzed dwóch lat, dlatego wszyscy wiązali z nią duże nadzieje. Teraz możemy już sprawdzić jak wypadła kolejna opowieść o Mrocznym Rycerzu.

Z Arkham Asylum zapamiętałem nie tylko świetną rozgrywkę, ale także mocną fabułę, która trzymała wszystkich przy ekranie aż do napisów końcowych. W najnowszej części twórcy nie spuścili z tonu i dostarczyli absorbującą historię, która wybija się ponad to, co znamy z 99% gier (czyli ratowanie świata). Tym razem wątek dotyczy Jokera, który według najnowszych informacji jest poważnie chory i próbuje znaleźć sposób, by nie kopnąć w kalendarz. Jak na tego świra przystało, szybko doprowadza do tego, że również Człowiek-Nietoperz zaczyna być wplątany w całą sprawę i zależeć mu będzie na tym, by znaleźć odtrutkę. Nad całym Arham City (można określić je jako slumsy Gotham) kontrolę sprawuje Hugo Strange, który w zamian za profity dla siebie pozwala na przejęcie tej dzielnicy przez więźniów z ośrodka Arkham Asylum. Innymi słowy, Batman musi zmagać się nie tylko z głównymi wrogami, ale również z ich sługusami, którzy rozpanoszyli się po mieście. Jest to o tyle ciekawe, że gangi (np. Jokera, Pingwina, Two-Face’a) konkurują ze sobą, dzięki czemu często będziecie świadkami zabawnych rozmów, w których zbiry będą zastanawiać się po której stronie bardziej opłaca im się opowiedzieć.



Nie chcę tak naprawdę za dużo zdradzać, by nie psuć Wam zabawy. Podkreślę jedynie, że całość trzyma się kupy i zaciekawia na tyle, że po przejściu każdej większej sekcji nie będziecie mieli ochoty odłożyć kontrolera. Podczas wędrówki spotkacie wiele postaci znanych z tego uniwersum - jest oczywiście Joker i jego pomocniczka Harley Quinn, Kobieta Kot, Pingwin, Mr. Freeze, gościnny występ zaliczył Robin, a o reszcie przekonacie się już sami. Nawet ciekawie wypadł wątek tzw. Ligi Zabójców, gdzie Batman musi przejść serię zręcznościowych testów. Pozwala to na chwilę odetchnąć od mrocznych ulic Arkham i przenieść się w nieco inne miejsce.

Najlepszym elementem Batman: Arkham City jest… tytułowe miasto Arkham. W poprzedniej odsłonie - Arham Asylum - zaserwowano nam więzienie do eksploracji. Taka mała wyspa sprawdziła się bardzo dobrze, ale fani uniwersum chcieli zwiedzić całe miasto. Więzienie Arkham oczywiście również jest dostępne, ale jedynie jako jedna z sekcji wielkiej metropolii. Wydawało się, że zaprojektowanie tak dużej lokacji nie będzie możliwe bez obcięcia detali. Co innego bowiem stworzyć liniową grę akcji, a co innego wielki teren z możliwościami eksploracji jak w GTA. Ludzie z Rocksteady podołali jednak zadaniu - jakimś cudem całe miasto wprost pęka od drobnych detali. Budynki pod osłoną nocy przy padającym śniegu zaprojektowano świetnie. Są charakterystyczne, trudno pomylić je z innym fragmentem miasta. Dzięki dobremu designowi metropolia staje się rozpoznawalna niedługo po tym, jak zaczniecie grać. Deweloper nie dał nam wprawdzie cały czas opcji pokierowania batmobilem, ale bohater może szybować dzięki swojej pelerynie, a linki z hakiem służącej do przyciągania się do dachów budynków jeszcze nigdy nie używało się tak "naturalnie". Podróżowanie po mieście to prawdziwa przyjemność.



Oczywiście eksploracja miasta to tylko jeden z punktów programu. Można oczywiście latać po nim i szukać questów pobocznych, bonusowych zadań oraz sekretów, ale podczas przechodzenia przez główny wątek fabularny będziecie jedynie wędrować z miejsca na miejsce. Po wejściu do jakiegoś budynku lub lokacji (niech to będzie muzeum, kotłownia, opuszczony barak, posterunek policji czy podziemna stacja metra), gra przez chwilkę doczyta dane i wgra się oddzielny poziom z zadaniami do wykonania. Rozgrywka nie uległa tutaj większym zmianom od czasu Arkham Asylum. Znowu najlepszym sposobem na zaliczanie questów jest działanie z zaskoczenia, podkradanie się do przeciwników, przy jednoczesnym wykorzystywaniu licznych gadżetów naszego superbohatera.



Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  [5]

UID: 16845
Okładka/art:
Tytuł:
Batman: Arkham City
Developer: Rocksteady
Gatunek: akcja / TPP
Data wydania:
EUR: 21/10/11
USA: 18/10/11
JAP: 23/11/11
Poziom trudności:
średni (3/5)
9.3/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!