9 kwi 2005, o 13:34
Co słychać? Po staremu, jaja coraz niżej...
Smutno mi, bo tak, nie odwiedzasz wątka, palenie rzuciłeś, czy jak?
Dobrze, że dałeś trochę na wstrzymanie (ironia zamierzona, he, he). Tolerancja się zwiększa, uwierz mi. Aaa, to kobieta? Bardzo dobrze, chwali się! Pozdrówka dla Pani Blanco'wej!!!
A z kartonami uważaj, mam na dzielnicy paru takich, co to "chodzą w kaskach i się uśmiechają". Beka beką, ale z kwachami trzeba uważać...
Zajrzyj jeszcze kiedyś... Walnij coś od czasu do czasu na PM.
POKÓJ!!!
P.S. Jak Benny wyrazi zgodę to DO ZAMKNIĘCIA...
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson