witam
mam już zapakowany nowy laserek w mojej PS2 i jak narazie wszystko działa aż miło
ogólnie trwało to ze 30min.
obejście na płycie głównej polegało na przelutowaniu tranzystorka z jednego miejsca w jakieś inny wolny punkt.
gość pokazał mi jaka jest różnica. zamontował nowy laser i odpalił PALYA i była lipa... później przelutował jakiś tam tranzystor specjalną lutownicą aby go niezjarać w jakiś wolny punkt na płycie głównej, włączył konsolkę i śmiga aż miło
później jakaś mała regulacja odległości lasera od DVD i jest MALINKA
a..... i przy tym trzeba jeszcze wymienić szyne po której śmiga laser.
ale jest też pewien ból...
niemożna nic już robić w menu konsoli tzn. niemożna ustawic daty i te latające coś tam na początku jak jest napis BROWSER zamienił się w nieruchomy punkt
menu jest całkiem zablokowane ale to ponoć normal bo ten tranzystorek był od sterowania całym muzgiem konsolki a teraz się troszkę pogubił i można ładować każdy laser kosztem tylko ustawień w menu.. DROBNOSTKA
no ale konsola jest do grania nie a nie do dupereli
no to narazie tyle. wszystko jest OK. ponoć mam spokój na 3 lata
i o to biega
w razie czegoś odezwę się (po maratonie 30 godzinnym)