Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Another World: 15th Anniversary Edition - recenzja PC

Oldschool... To pierwsze słowo, jakie nasuwa się na myśl już po pierwszych kilku minutach spędzonych z Another World: 15th Anniversary Edition. Podtytuł sugeruje, że mamy do czynienia z odświeżoną, kilkunastoletnią grą, która w 1991 roku święciła największe triumfy choćby na Amidze 500. Młodsi gracze z pewnością pierwszy raz o tym tytule słyszą, starszym zaś łezka w oku zakręci się na wspomnienie o "przegranych" wielu godzinach przed tą pozycją. Eric Chahi (autor pierwowzoru) pomyślał, że warto przybliżyć tę kultową produkcję również nowym w temacie i w taki oto sposób powstała rocznicowa wersja gry.

Czym więc różni się ona od pierwowzoru? Tak naprawdę mało jest takich elementów, a mniej uważni mogliby stwierdzić, że to nadal stary, dobry Another World. Cóż, dużo to stwierdzenie nie mija się z prawdą, bo trochę tylko podretuszowano oprawę, a sama rozgrywka można powiedzieć, że nie zmieniła się ani o jotę. Co się tyczy poprawionej grafiki - nie spodziewajcie się rewolucji. Dalej mamy do czynienia z tą charakterystyczną dwuwymiarową, wektorową grafiką, która tak wyróżnia ten tytuł spośród wielu innych. Poprawki dosięgły tylko niektórych teł i rozdzielczości. Jest nawet możliwość grania w oryginalnej wersji graficznej, można więc sobie przypomnieć jak to kiedyś wyglądało i jednocześnie zdać sobie sprawę, że poza wyeliminowaniem tak rażącej pikselozy, to żadnych większych zmian tutaj nie uświadczymy. Na pewno niejedna osoba chciałaby zobaczyć Another World zdecydowanie bardziej unowocześnione, ale powiedzmy sobie szczerze - czy warto było ryzykować? Teraz przynajmniej mamy zachowany klimat pierwowzoru i choć grafika nie masakruje gałek ocznych, to chociaż jest teraz estetyczna i ostra (przy odpowiednio wysokiej rozdzielczości). Zresztą zadowoleni będą też posiadacze nawet bardzo słabych komputerów, bo rocznicowa edycja Another World ma naprawdę niskie wymagania sprzętowe.



Zremasterowano również soundtrack i co tu dużo mówić - prezentuje się naprawdę świetnie, kawałki są klimatyczne i jak ulał pasują do koncepcji "innego świata". OST z gry jest zresztą na tyle dobry, że zapewne niejedna osoba zrzuci go sobie na swój player MP3 w celu częstszego odsłuchiwania;). W kwestii dźwięków twórcy zastosowali raczej minimalistyczne podejście - nawet wrogowie rzadko się odzywają, a ogólna cisza z rzadka przerywana jest przez charakterystyczne wystrzały z pistolecika, przypominające niemal te znane doskonale z Gwiezdnych Wojen.

Wcielamy się w młodego naukowca Lestera Chaykina, który w trakcie jednego ze swoich eksperymentów, niefortunnie zostaje przeniesiony przez pewną machinę do tytułowego "Innego Świata". Klimat opuszczonych (może nie do końca opuszczonych, o czym dalej), nieznanych obszarów został oddany znakomicie, na co składa się również wspomniana przeze mnie już wcześniej ścieżka dźwiękowa. Początek nie jest zbyt obiecujący - widzimy przestępców zatrudnionych do niewolniczej pracy, do których zresztą już niedługo mamy dołączyć. Oto bowiem już po przejściu paru metrów próbuje nas dopaść bestia, uciekając przed którą zostajemy w końcu uratowani przez innych ludzi. "Ratunek" sprowadza nas jednak w końcu do klatki wraz z innym towarzyszem. Wydostanie się stąd będzie więc Twoim pierwszym, najważniejszym zadaniem... Będę się powtarzał, ale świat przedstawiony w grze naprawdę urzeka. Dość powiedzieć, że gdyby nie to, Another World nigdy nie osiągnąłby takiego sukcesu, który ostatecznie przyczyniłby się do powstania tej właśnie odświeżonej wersji.



Jak najprościej opisać rozgrywkę dla młodszych graczy, którzy nie mieli styczności z pierwotną wersją gry? Albo inaczej - do jakiego innego tytułu przyrównać Another World, by takie osoby mogłyby go mieć niejako "przed oczami"? Myślę, że dobrym odniesieniem będzie seria z Abe'em w roli głównej. Jeśli graliście na PSone w Abe Odyssey, bądź Abe Exodus, to wiecie już chyba czego się spodziewać po produkcji Delphine Software. Podobnie jak tam, świat obserwujemy z boku, nasz bohater może bardzo łatwo zginąć, a i same zagadki budzą skojarzenia z bliźniaczym tytułem z konsoli Sony. Tak więc choć wspominałem już o broni do jakiej dobiera się główny bohater, to będziemy raczej starali się unikać bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem, bo już jeden strzał potrafi nas uśmiercić (tak, wrogowie bynajmniej nie są bezbronni). Uspokoję jednak przeciwników skomplikowanych puzzli - zagadki w grze wprawdzie potrafią czasem zatrzymać na dłużej, ale z reguły wystarczy dobrze się rozejrzeć, by wpaść na dobre rozwiązanie.

Jeśli w dzisiejszych grach tęsknisz za mało skomplikowanym sterowaniem, które da się opanować już w krótkim czasie przy pierwszym kontakcie z daną produkcją, to na szczęście tutaj nie będziesz mieć podobnych problemów. Ilość potrzebnych do spokojnego grania przycisków została ograniczona do minimum - poza czterema strzałkami przeznaczonymi do samego poruszania się, jest jeszcze przycisk odpowiedzialny za bieg i drugi za szeroko rozumianą "akcję". Jak nietrudno się domyślić, ten ostatni klawisz znajdzie wiele zastosowań i to w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdziemy. Trzymając w ręce pistolet będzie to więc strzał, innym razem kop, a już na przykład stojąc przy przełączniku, wciśnięcie przycisku akcji spowoduje jego uaktywnienie. Zasady łapie się bardzo szybko, można je więc opanować "w biegu" już przy pierwszym kontakcie z grą.



Przeglądając internet natknąłem się na skrajnie różnie oceny na temat Another World: 15th Anniversary Edition. Jedni oczarowani magią oldschoolu i wspomnieniami byli skłonni wystawiać nawet maksymalne noty, zaś innym brak większych zmian w stosunku do pierwowzoru przeszkadzał na tyle, że z miejsca skreślali tę pozycję. Moja opinia jest taka, że takie gry po prostu prędko się nie starzeją i nie potrzeba w nich olśniewającej grafiki, by wciągnąć na długo przed ekran. Bardzo dobrze moim zdaniem się stało, że nie doczekaliśmy się rewolucji choćby w temacie oprawy, bo mogło by to tylko zabić klimat tego tytułu, a tego chyba nikt by nie chciał. Graficznie jest po prostu estetycznie i to chyba wystarczy, by w pełni cieszyć się grą. Przeciwnicy tego typu pozycji raczej się do Another World nie przekonają, ale jeśli tylko Wam czegoś takiego brakuje na rynku (oj, na pewno brakuje...) to chyba nie ma sensu dłużej się zastanawiać, tylko biec do sklepu - cena niewielka, a wrażenia niezapomniane...

Marcin „Sarge” Skierski

4
Oryginalność
To jedynie nieznacznie odświeżona wersja znanego przeboju...
6
Grafika
To tylko podwyższona rozdzielczość względem tego, co oglądaliśmy w 1991 roku, ale wektorowa, dwuwymiarowa grafika ma swój urok.
8
Dźwięk
Bardzo dobrze odświeżony soundtrack autorstwa Jean-François Freitas’a.
8
Grywalność
Zadziwiające, ale wciąga tak samo jak kiedyś. Gorzej, jeśli po prostu nie lubisz tego typu produkcji...
7
Źywotność
Dwa-trzy wieczorki starczą na skończenie, ale do tej AW można nadal wracać.
8
Ocena końcowa
Ciężko tę grę ocenić - osoby oczekujące ciągłej akcji i nowoczesnej oprawy będą zawiedzone, za to fani - wręcz wniebowzięci.

Jak oceniamy? Wyjaśnienie naszego systemu ocen tutaj.

Strona artykułu: [1]        

UID: 1148
Okładka/art:
Tytuł:
Another World: 15th Anniversary Edition
Developer: Delphine Software
Gatunek: przygodówka/platformówka
Data wydania:
EUR: 23/02/07
USA: -
JAP: -
Poziom trudności:
wysoki (4/5)
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!