Parę miesięcy po premierze
inFamous: Second Son (z którego recenzją możecie zapoznać się w
tym linku), Sucker Punch postanowili wydać pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie DLC, które pełni rolę prequela... Przed Wami krótki tekst, w którym podsumujemy ten dodatek.
First Light opowiada historię poznanej w podstawce Fetch. Nie będę zdradzał niuansów fabularnych, więc tylko napiszę, że wszystko kręci się wokół ratowania jej brata. Jak w każdej historii występuje też zły gość, którego na końcu trzeba ubić. W Second Son nie cierpiałem mocy neonu… Nigdy jej nie używałem, bo była po prostu słaba i nie czułem jej chyba tak jak by sobie to wyobrażali twórcy. W DLC jest… tylko neon, ale gra jest świetnie zrealizowana, a moce neonu poszerzone, co sprawia, że używa się go z dużą przyjemnością (a on sam ma teraz widoczne pierdyknięcie).
Fetch w akcji robi wrażenie. |
Całość jest podzielona na cztery akty - przejście dodatku na najwyższym poziomie trudności to 4-5 godzin. Niestety jest równie łatwo jak w podstawce. Jedyną nowością w trybie fabularnym są obłoki, które znacznie nas przyspieszają, gdy wpadniemy w nie biegnąc z użyciem mocy neonu. Powiązano z nimi wyścigi, w których trzeba dogonić specjalne kule mocy, za które otrzymujemy punkty doświadczenia. Jest także graffiti obecne w poprzedniku, tyle że teraz zamiast sprayu używamy mocy neonu.
Osobny tryb stanowi „arena”. Walczymy tam z falami przeciwników, którzy pojawiają się wraz z likwidowaniem poprzednich. Sama arena ma dwa tryby - w pierwszym trzeba unicestwić wszystkich, a w drugim musimy niszczyć i dodatkowo ratować ludzi (gdy zginie ich pięcioro, to automatycznie przegrywamy). Za wyniki na arenie dostajemy punkty doświadczenia, za które z kolei rozbudowujemy nasze umiejętności. Jest także lista rankingowa z graczami z całego świata i filtrem pokazującym tylko znajomych. Zaliczenie wszystkiego to jakieś pięć godzin.
Grafika prezentuje się nad wyraz okazale. |
Grafika jest identyczna jak w podstawce. Nie zauważyłem ani jednego nowego efektu, poza śniegiem. Nie jest to wada, bo już podstawka wyglądała świetnie i śmigała w 1080p i 60 fpsach. W kwestii dźwięku także brak zmian. Świetny dubbing z podstawowej wersji gry jest kontynuowany z tymi samymi aktorami. W samym tłumaczeniu brak wpadek, a przynajmniej ja ich nie zauważyłem. Dla trophy hunterów informacja o stosunkowo łatwej platynie, która potrafi pęknąć w 10 godzin.
InFamous: First Light to bardzo dobra gra (a raczej dodatek). Cena w PSN wynosi 63 zł i nie wymaga podstawki do działania. 10 września w sklepach ma być także edycja na płycie, a jej cena wyniesie około 70 zł. Jeśli komuś podobał się oryginalny inFamous, to może kupować śmiało. Jeśli jednak nie graliście w podstawkę, to myślę, że za te pieniądze i tak warto spróbować, bo First Light nie zawiera w sobie spoilerów i po ukończeniu można spokojnie zagrać w oryginał.
Patryk "PiPoL" Skrzypczak
Plusy:
- grafika;
- długa jak na DLC;
- klimat;
- tryb areny;
Minusy:
- zbyt niski poziom trudności.